Plan wyjazdu

[Maori]

Dzień 1 - 29 maj 2010 roku
Przejazd na trasie Wrocław - Innsbruck (przez Garmisch Partenkirchen)
Długość pierwszego etapu podróży to ok. 870-880 km
Przewidziany czas podróży w zależności od ilości postojów to około 8 - 10 godzin maksymalnie.

Dzień 2 - 30 maj 2010 roku
Innsbruck - Peschiera del Garda - przez Arco - Riva del Garda - Peschiera
Wyjazd z Innsbrucka, zaraz po śniadanku, o godzinie 8-ej rano. Po niecałych 40 km autostrady jesteśmy w Italii.
Jeżeli chodzi o Austrię to musimy przed wjazdem zakupić winietę 10 dniową za 7,60 euro oraz zapłacić za Stubai (tunel), ok. 8 euro.
Do Peschiery powinniśmy dotrzeć pomiędzy godziną 15-tą a 16-tą.
Długość tego odcinka to około 310 km

Dzień 3 - 31 maj 2010 roku
Trasa Peschiera del Garda-Sirmione-Werona-Peschiera del Garda
Po śniadanku gdzieś w okolicy godziny 9 rano zbieramy się na parkingu campingowym i ruszamy do Sirmione.
Z Sirmione w okolicach 11-12 ruszamy do Werony trasa nie jest długa bo to raptem 30 minut autostradą i ok. 15 minut dojazdu do centrum.
Po ok. 4-5 godzinach zwiedzania Werony wyruszymy w drogę powrotna na nasz camping do którego powinniśmy dotrzeć w okolicach godziny 18-19.
Całość około 90 km.

Dzień 4 - 01 czerwca 2010 roku
Peschiera del Garda - Iseo-Sulzano-Lovere-Sernico - Peschoiera del Garda (opcjonalnie rejs na wyspe Monte Isola)
Objazd górską drogą Bajkowego jeziora Iseo (Lago d'Iseo) uważanego przez wiele przewodników włoskich za najpiękniejsze jezioro Lombardii a co za tym idzie Włoch!
Łącznie mamy do pokonania trasę ok 215 km na co przewiduje czas ok. 4 godzin w aucie + 5 godzin na postoje zwiedzanie i kąpiel czyli razem 9 godzin wyprawy. Pozwoli nam to na wyjazd z campingu w okolicach godziny 9-ej i powrót przed 18-tą, koszt autostrad podczas tej wyprawy to ok 7 euro.

Dzień 5 - 02 czerwca 2010 roku
Peschiera del Garda-Monza-Arese-Mediolan-Albenga
O 9 tej rano ruszamy w stronę Wybrzeża Liguryjskiego a dokładnie do Albengi przez Arese i Mediolan.
Z Mediolanu ruszamy do odległej o ok 220 km Albengi. Droga biegnie caly czas Autostradą z czego pierwsze 150 km autostradą A7 natomiast ostatnie 70 km podążamy Autostradą dei Fiori wzdłuż brzegu zatoki genueńskiej.
Czas przejazdu szacuje na ok. 4-5 godzin chyba że wybierzemy drogę alternatywną to może dojść jeszcze jedna godzinka, czas na zwiedzanie centrum Mediolanu oraz wizytę w muzeum Alfa Romeo a także postój na torze Monza szacuje na maksymalnie 4 godziny, czyli w ciągu jakiś 9-10 godzin dotrzemy do kolejnej bazy jaką jest camping C'era una Volta k.Albengi (18-19 godz.)
Koszt autostrad to 22 euro przy całości trasy autostradami, jeżeli odpuścimy sobie ostatnie 70 km to powinno być jakieś 7 euro mniej
Całość to około 380 km.


Dzień 6 - 03 czerwca 2010 roku
Albenga-Monaco-EZE -Saint Jean Cap Ferrat – Albenga

Czwartek - czyli kolejny dzień pełen wrażeń, startujemy o 8-ej rano. Z Albengi autostradą A10 kierujemy się w stronę Monako
Czas zwiedzania ok. 4 godzin.
Po wspomnianych 4 godzinach wskakujemy do autek i kto jest zmęczony może ruszyć drogą powrotną do Albengi aby zdążyć poplażować na jednej z plaż Albengi lub rusza zaproponowaną przeze mnie dalszą trasą w górę w kierunku Francji gdzie nasza trasa jest już nie za długa do kolejnego celu bo to tylko 10 km ale podjazd jest masakrycznie kręty i pionowy.
Całkowita długość trasy to ok 240-250 km wliczając w to przejazdy trasą Eze-Saint Jean Cap Ferrat czyli Grand Corniche.
Czas wycieczki to ok. 9 godzin, koszt autostrad to łącznie ok. 20 euro w obie strony.
Dla osób powracających do Albengi z Monte Carlo to ok. 200 km w obie strony, koszt autostrad taki sam jak powyżej.
Jeżeli ktoś by chciał udać sie dalej na południe Lazurowego Wybrzeża od Monte Carlo np. na trasę MC-Nicea-Antibes-Cannes-MC to należy liczyć sie z dodatkowymi 110 km w obie strony i dodatkowym kosztem autostrad w kwocie ok. 13 euro We Francji należy mięć przy sobie drobne euro na autostrady, gdyż bramki są bezobsługowe i monety wrzuca sie z auta do takiego pisuaru przy bramce.


Dzień 7 - 04 czerwca 2010 roku
Albenga - Portofino - Genua - Albenga
Piątek niestety już.... przedostatni dzień naszego pobytu w Italii i ostatni trip z bazy na Wybrzeżu Liguryjskim. Ruszamy o 9-tej.
Tym razem wybierzemy się w przeciwnym kierunku niż ostatnio - pojedziemy na pn-wschód do przepięknego miasteczka o melodyjnej nazwie PORTOFINO.
Po zwiedzeniu ruszamy w godzinną trasę do GENUI - miejsca urodzenia Krzysztofa Kolumba i Paganiniego a zarazem największego portu Italii.
Czas jaki zakładam na zwiedzanie Genui to łącznie z akwarium 4 godzin, droga powrotna do bazy w Albendze to 90 km czyli zakładam, że w godzinę ją pokonamy. Łączny czas wyprawy 10 godzin - powrót na 19-tą.
Dystans całkowity 260 km - na trasie przejeżdżamy 55 razy przez tunele i 29 razy przez mosty, czyli podwieszoną w powietrzu autostradę koszt opłat za autostradę to ok. 19 euro.
Jeżeli dla kogoś dystans ostatniego tripa jest za długi lub szkoda mu czasu i wołałby wypoczywać lub robić zakupy i odwiedzić tylko Genuę to trasa wyniesie ok. 180 km a czas przejazdu w obie strony zajmie 2 godziny koszt autostrady wyniesie 15 euro

Dzień 8 - 05 czerwca 2010 roku
Albenga - Como nad j.Como - j. Lugano -Passo San Bernardino - Bregenz

Niestety wyjazd dobiega końca, łódeczki już spakowane, o godzinie 7-ej rano ruszamy w drogę powrotną do kraju. Udajemy się na północ do miejscowości Como nad jeziorem Como. Następnie przejazd drogą nad jeziorem Lugano.
Szwajcarią i tu niesamowita atrakcja w postaci przeprawy przez wysokogórską przełęcz - Passo del San Bernardino, czy jak kto woli Gran San Bernardo, czy też Grand Saint-Bernard . W razie zamknięcia jej przejazdu co może się zdarzyć o tej porze roku alternatywny przejazd tunelem S. Bernardino.
Z przełęczy kierujemy się w stronę granicy austriackiej a dokładnie w kierunku zakładanego celu - Bregenz.
Pierwszy etap trasy powrotnej to 530 km.
Czas około 9 -10 godzin, koszt autostrad to 18,70 euro + winietka szwajcarska jakieś 28 euro w przeliczeniu.

Dzień 9 - 06 czerwca 2010 roku
Bregenz - Wrocław ze zwiedzaniem Norymbergii
Czas przejazdu 8-10 godzin w zależności od wersji.
Długość dystansu to 870 km.

[salem]

Licze caly czas koszt autostrad Austria, Wlochy, Francja i kurcze caly czas wychodzi mi przy pelnej naszej trasie 112,8Euro i kurcze ciezko mi to jest zbic
Jedynym pomyslem na ograniczenie kosztow (jezeli przejezdzamy wszystkie trasy zgodnie z zalozeniami) jaki przychodzi mi do glowy ot jest powrot z 2 wycieczek czyli Portofino oraz z EZE we Francji trasą turystyczną, tzn w jedna strone jedziemy autostrada zeby zaoszczedzic troche czasu a wracamy trasa turystyczna brzegiem morza przejezdzając w ten sposob przez takie miejsca jak Savona, Pietra Ligurie, Finale Ligurie, Arazzo itp. - to w przypadku wycieczki Portofino/Genua i w przypadku drugiej wycieczki Menton, San Remo, Alassio, Imperia, zaoszczedzamy w ten sposob jakies 20 euro łącznie na samych oplatach autostradowych, jednak spowalniamy tempo o jakies 50% - to jest negatyw akurat
Pozytyw - nie wracamy tymi samymi trasami, zawsze mozemy zatrzymac sie przy jakiejs fajnej zatoczce co by skorzystac z plaz i morza bez zjazdow z autostrady
kilometrowo zyskujemy nieduzo bo tylko 20 km

Z dodatkowych rzeczy to to co mowilem w Poznaniu do Mediolanu wprowadzono oplaty za wjazd co centrum nie wiem tylko ile nas skasują bo nie znam normy Euro spalania lodeczki moze to byc 5 lub 2 euro, gazownie są zwolnione z tej oplaty takze nic nie placą
ViaMichelin w dalszym stopniu upiera sie ze nie placimy za winetke w szwajcarii na tym naszym odcinku przejazdu do Livigno

Z racji tego ze wiem iż kilka załóg bedzie chcialo wykorzystac troche czasu na lezakowanie nad gardą lub skorzystanie z atrakcji gardalandu (poniewaz tak jak mowilismy wczesniej jest pelna dowolnosc co do naszych wycieczek a plan ramowy jest tylko atrakcyjna propozucją proponuje mala poprawke jezeli tylko sie zgodzicie !!!

1. Jadąc do Peschiery z Innsbrucka przejezdzamy zach. brzegiem j. Garda, zajezdzamy po drodze do twierdzy Sirmione (na jakas godzinke moze 2 ) pijemy kawke nad brzegiem gardy zwiedzamy twierdze jak ktos chce 20min wystarczy zeby wejsci i zejsc z ruin i jedziemy dalej na camping (ok 20-30minut drogi) Niemusimy wtedy podczas tripu WERONA cofac sie do Sirmione , ktore w planach bylo pierwsze, mozemy pozxniej pojechac do werony, mozemy sobie zrobic dzien wolny na przyjemnosci a do Werony wyruszyc ok. godz. 18ej na takie wieczorne zwiedzanie
Wtedy mozemy do Werony wjezdzac poza autostradą (ok 20 km do centrum czyli do areny) gdyz odpada nam Sirmione

[salem]

Ponieważ takie glosy tez do mnie dochodzą to jeszcze 1 wersja przejazdu Peschiera - Albenga
Jezeli ktos chcialby poplazowac nad Morzem Liguryjskim zamiast turlac sie po muzeach, przeciskac po mediolanie i robic fote przy bramie toru Monza zawsze mozna pojechac bezposrednio z Peschiery do Albengi
Trasa wtedy wynosi (w werski autostradowej) ok 330km i mozna pokonac ją w przeciagu 3h jadac zgodnie z przepisami koszt autostrad to w tym przypadku 19,5 euro czyli zyskuje sie nieduzo 3 euro mniej na autostradzie w stosunku do pierwotnej trasy i ok 60km mniej, tak samo jak w pierwszym przypadku mozna odpuscic sobei ostatnie 70km autostrady (od Genui do Albengi ok 7 euro oszczednosci ) i jechac brzegiem morza gdyz czasu jest wtedy sporo - zakwaterowania na EC i Vacansoleil są od 15ej
Wyjezdzajac z Peschiery np. o godzinie 8ej rano na wybrzezu czyli w okolicach Genui jest sie juz po ok. 2,5 h

[Maori]

Obie propozycje są okej IMO

Wchodzę w to, zależy tez jaka będzie pogoda, jak będzie padało to jadę do Mediolanu.

[salem]

ja jeszcze nie wiem jakie wersje przejazdow obiore natomiast na pewno bede sie sklanial do wieczornej Werony (przynajmneij nie bedzie prazylo i na pewno pojade 1 strone z Portofino do Albengi poza autostrada nigdy nie bylo czasu aby zjechac do tych miasteczek dlatego chcialbym przez nie przejechac

Tak samo mam mieszane uczucia co do korkow Mediolanskich i zastanawiam sie co by nie ruszyc od razu do Albengi i skorzystac z jednej z tamtejszych plaz w oczekiwaniu na zameldowanie, porobic jakies zakupy itp. lub zwiedzic starowke Genui

[The_Saint]

Wszystkie wersje są ok, tak z serii dla każdego coś dobrego My sobie zrobimy niespodziankę i zadecydujemy na miejscu co tam wybierzemy

[Feldgrau]

Wydaje mi się że trasa turystyczna to bardzo ciekawa propozycja ja i moja pani będziemy chcieli jak najwięcej skorzystać z morza i plażowania ale i tak o wszystkim zadecydujemy na miejscu dla nas ta część europy to nowość , mam pytanie jednak co do wyjazdu czy jest już gdzieś podane ( bo może przeoczyłem ) miejsce startu - wiem że Wrocław ale jakaś ulica czy parking skąd wyruszamy ?

[salem]

co do plazowania w trakcie przejazdow na przyklad to przejrzalem info w necie i bardzo ladne (szerokie piaszczyste ) plaze ma Menton na granicy francusko-wloskiej takze mozna sie tam okopac w trakcie przejazdu San Remo ma plaze przy samym bulwarze ale taka jakos malo atrakcyjna mi sie wydawala
Na odcinku Genua-Portofino mozemy spodziewac sie glownie piaszczysto zwirowych malych zatoczek

[salem]

Z Eze tez chcialbym wracac poza autostradą tzn wybrzezem kilka razy przejezdzalem kolo SanRemo ale jakos nigdy nie bylo czasu zeby zjechac z autostrady

[Neron]

ja pierdziu, wychodzi mi na to, że każdy sobie bedzie rzepke skrobał i np 8 rano i każdy w swoja strone z kampingu. To ma być rajd RAZEM? Czy bedziemy sie może umawiać po 3 wozy codzień kto gdzie chce jechać? i z kim?
To o so tu chzi?

[Neron]

nie przeklinam tylko mówiłem ja p-i-e-r-d-z-i-u
Ale jak każdy codzień pojedzie w swoją stronę to to dupa nie rajd. Myślałem, że jedziemy RAZEM i RAZERM oglądamy różne zakątki. Jak mam sam jeździć codziennie bo każdy bedzie chciał co innego to wybaczcie ale to się mija z celem. Zdecydowałem się na ten wyjazd, bo myślałem że jedziemy PACZKĄ. Że gdzie się nie pojawimy będziwe festyn. A nie, że ten będzie chlał nad basenem a tamten się onanizował przy torze wyścigowym.
Myślałem, że się polansujemy, że ci co znają trochę olkolicę poprowadzą, nawet tam gdzie sami nie byli. Dla mnie to zupełny nowy kawałek, a wyjdzie że bede sie gapił w nawi, żona w atlas, a i tak zjedziemy nie tam gdzie trzeba. W dodatku nawet nie będzie do kogo gęby otworzyć.

Oświećcie mnie czy coś pomyliłem, zanim jeszcze wyjadę z mojej zawszonej mieściny

Bo się teraz wnerwiłem

i wuj

[Maori]

Ale nikt nie mówi że będzie inaczej.

Po prostu w pewne dni ktoś nie będzie miał ochoty pojechać to nie pojedzie, takie było założenie wyjazdu. A reszta jest zgodnie z fifa i uefa.

[Neron]

EDIT,

dołożyłem do pieca w poprzednim poście

[Maori]

To nie potrzebnie się wnerwiłeś bo:

1. nie czytasz co jest napisane, więc zacznij bo siejesz defetyzm
- dokładnie zapoznaj się z tym tematem;
- dokładnie zapoznaj się z tematem spotkań z Włoskimi klubami;
- zapoznaj się z tym kto jedzie, ile osób a ile się wypowiada;
2. patrz pkt. 1

A potem się wypowiadaj na ogólnym forum bo to trochę nie hallo jest Neron.

[Neron]

No dobra, się uniosłem, sorki, nie mam czasu żeby to wszystko śledzić na bieżąco, ale tak to z mojej perspekywy wygląda jak przeczytałem ten wątek. Ten jadzie tu, a ten tam, tą trasą, inną trasą. Nie zaprzeczysz mao że można się zagubić. Więc jednak robimy konwój?
A jeśli tak to czy trochę bardziej dopracowaliście szczegóły techniczne przejazdu w tyle samochodów? Była gdzieś o tym mowa ale nie zauważyłem kontynuacji. Nie ukrywam, że polegam na Was jak na Zawiszy, że nie utknę gdzieś nagle w jakimś BellaZadupiu A jak już mam utknąć to choćby z inną załogą, żeby było raźniej

[Maori]

Wszystko jest ogarniane, jedziemy grupą i to pewnie większą niż się nam wydaje (Włosi) a do tego mamy nativa- Astrid all day trip

[Neron]

a do tego mamy nativa- Astrid all day trip

wszyscy ją muszą brać? Bo nie wiem co na to gosia

[salem]

Neron ilosc wersji jest podana do rozwazenia od samego poczatku bylo mowione ze to nie jest wojsko i jak ktos nie bedzie chcial gdzies jechac to po prostu nie pojedzie, jest plan ramowy ktory powestal i tego sie bedziemy trzymac a to ze chcemy ograniczyc koszty to chyba nic zlego ?????

po co jechac w dwie strony ta sama autostrada skoro mozna pojechac w jedna strone tansza trasa turystyczna i zatrzymac 10 euro w kieszeni, przy okazji wiecej zobaczyc i moc zatrzymac sie w dowolnym miejscu bez zjezdzania z autostrady

Jest Plan ramowy ktorego sie trzymamy natomiast nikt nie zmusi mnie np. do wejscia np. na ten sam zamek na ktorym bylem juz 3 razy wole w tym samym czasie napic sie kaawy w kafejce i poczekac na Was


Aternatywna forma spedzania czasu byla przedstawiona juz na samym poczatku odkad tylko powstala strona turynowa : cytat z planu trasy :

" Alternatywą dla chętnych (tych, którzy nie chcą jechać na proponowaną wycieczkę) w tym rejonie są:
1. Zwiedzanie miejscowości położonych wokół Jeziora Garda
2. Wjazd kolejką lub wejście piesze na Monte Baldo (z miejscowości Malcesine) najwyższy szczyt górujący nad jeziorem Garda 2218 m n. p. m.
3. Odwiedzenie jednej z licznych kantyn w Bardolino i pamiątkowy zakup tego trunku do domku (to ostatni dzień w tym regionie )
4. Wizyta w największym włoskim lunaparku czyli Gardalandzie <--- osobiście bardzo polecam http://www.gardaland.it (wizyta zajmie cały dzień i jeszcze bedzie mało)
5. Rejs stateczkiem spacerowym po J. Garda lub jak ktoś woli zwiedzanie miejscowości wokół Gardy regularnie kursującymi tramwajami wodnymi <- odpływają z Peschiera del Garda
6. Riva del Garda - propozycja dla windsurferów - miejscowość na pln. krańcu jeziora gdzie prawie zawsze wieje wiatr - mekka windsurferów, ponadto w pobliżu przepiękne wodospady Varone
7. Spacer i zwiedzanie najbliższej nam Peschiera del Garda oraz ew. zakupy pamiątkowe i nie tylko w lokalnych sklepikach "

"Jeżeli ktoś by chciał udać się dalej na południe Lazurowego Wybrzeża od Monte Carlo np. na trasę MC-Nicea-Antibes-Cannes-MC to należy liczyć sie z dodatkowymi 110 km w obie strony i dodatkowym kosztem autostrad w kwocie ok. 13 euro We Francji należy mięć przy sobie drobne euro na autostrady, gdyż bramki są bezobsługowe i monety wrzuca sie z auta do takiego pisuaru przy bramce. "

"Jeżeli dla kogoś dystans ostatniego tripa jest za długi lub szkoda mu czasu i wołałby wypoczywać lub robić zakupy i odwiedzić tylko Genuę to trasa wyniesie ok 180 km a czas przejazdu w obie strony zajmie 2 godziny koszt autostrady wyniesie 15 euro "

[Neron]

Neron ilosc wersji to ze chcemy ograniczyc koszty to chyba nic zlego ?????

oczywiściwe i nie o to mi chodziło

po co jechac w dwie strony ta sama autostrada skoro mozna pojechac w jedna strone tansza trasa turystyczna i zatrzymac 10 euro w kieszeni, przy okazji wiecej zobaczyc i moc zatrzymac sie w dowolnym miejscu bez zjezdzania z autostrady

nie poddaję w wątpliwość tylko mi się zaczęło to wyglądać, że każdy jedzie w swoją stronę i nie o 10 ojro mi chodzi tylko żeby fajnie było

nikt nie zmusi mnie np. do wejscia np. na ten sam zamek na ktorym bylem juz 3 razy wole w tym samym czasie napic sie kaawy w kafejce i poczekac na Was

ja cię zmuszę (tylko jeszcze nie wiem jak, ale coś wymyślę ? ? ? ? ? ? ?), żeby na przewodniku zaoszczędzić i żebyś nam zdjęcia robił

[STEFANO]

eee zejdzcie z Nerona-sie chlop lekko podcisnieniowal ale Go rozumiem bo tez jestem taki "stadny"


a ze akurat teraz jade sam to inna historia

[The_Saint]

ja cię zmuszę (tylko jeszcze nie wiem jak, ale coś wymyślę ? ? ? ? ? ? ?), żeby na przewodniku zaoszczędzić i żebyś nam zdjęcia robił

i to słuszna koncepcja jest

[salem]

i to słuszna koncepcja jest

nie nie nie tylko drugi w rzedzie emotek mi sie podoba cała reszte zachowajcie na wlochow