barchetta-club.pl

Przytaczajcie to co was rozbawiło wraz z autorem całej hecy
ZACZYNAM:

1. MOTYLEK! (by The_Saint)
2. Jestem fanem wydawania bardzo małych pieniędzy! (by feldgrau)
3. Ale pojechaliśmy, Tatuś! (by Karina - 110km/h na autostradzie)
4. ALTO SUBITO! (by The_Saint, jak zawracaliśmy na wąskiej ulicy i zatrzymał ruch w obie strony)

Jak sobie przypomnę cóś to oczywista dopiszę

no i jak dla mnie:

5. TUBA, TUBA! (by Salem)

Najzabawniejsze było: " Tatuś - to nie są wczasy budżetowe" Wyskakuj z 8 euro

a ja się posikałem jak wojh zrobił coś w supermercado będąc pewnym że nie ma widowni a była ,niemiecka, i skomentowała to hahahahahaha

seba, konkrety!!!!!!!!!!!!!!!!!

A jak baba Niemka chciała Wojtka opierdolić na parkingu a ten jej płynnym niemieckim że NIemcy Kaputt?

dla mnie numer jeden to :

1. "Ale mie ten waleń wqr...l " w sytuacji jaka byla mocno zaciskalem zwieracze co by znowu nie miec mokrych siedzen
2. TubaTuba - lepszego okreslenianie mogla byc na okresloną czynnosc
3. "Kartonik " - czyli rzecz ratująca zycie jak apteczka pierwszej pomocy

MOTYLEK - http://www.ret.pl/motylek/

śCIĄGNIJCIE, DOKLEJCIE WĄTEK, USTAWCIE NA ULUBIONE, OBEJRZYJCIE - TO NIE MOŻE UMKNĄĆ!!!

Neron napisał(a):
5. TUBA, TUBA! (by Salem)

Tuba jest moja, jeszcze z dawnych wesołych czasów picia bez ograniczeń

sebamonia1971 napisał(a):a ja się posikałem jak wojh zrobił coś w supermercado będąc pewnym że nie ma widowni a była ,niemiecka, i skomentowała to hahahahahaha

Nie bardzo jarzę co tam było, ale lepiej nic nie mów, bo pewnie znowu jakaś wtopa będzie

dubel - do wycięcia

kst napisał(a):A może byście troszkę rozwinęli swoje posty ( np.: ki ch..j ten motylek), bo ci co nie byli nie wiedzą - no chyba że o to chodzi

Motylek przedstawiał podejście do rzeczywistości, taka maniana, tylko, że w wersji polskiej, naszej, swojskiej


Był jeszcze dobry tekst Łukasza o małży, która skądś tam wychodzi dobrze nawalona

kst - do MOTYLKA masz link wyżej

ja tak se wymysliłem a propos jazy w stylu włoskim:
RĄSIA WSZECHMOGĄSIA
że niby wystarczy rączkę z samochodu wystawić i już wszystko ci wolno;
jak to Wojtek powiedział: bo tu stary na czerwonym MOŻESZ jechać, a na zielonym JUŻ KUR.. MUSISZ

Był jeszcze tekst że Wybredny nie rucha ( usłyszałem to na basenie i łykłem z 5 litrów wody przez to )

Motylek - rządzi i zostanie w historii klubu:)

dobra, zgodnie z wolą wojtka udostepnie na forum historyjkę o supermercado po cenzurze, ale rozwalił mnie tekst- Wojtek , ja rozumiem że czas nam się sprasował, i dlatego wcinałeś paprykarz na kiblu zeby szybciej było jak dobrze trybię by SALEM
aha i by seba- zimny łokieć każdy zna ale rozwinięciem jest ŁAPA TYGRYSA- wtedy jak ci luźno reką zwisa z okna auta

bo program wyjazdu byl zbyt napiety

czyli plan napięty=pośladki luźne

salem napisał(a):bo program wyjazdu byl zbyt napiety

Qrwa, powiedziałem tylko, że jak Salem tak dalej będzie pakował atrakcje, to mi dnia zabraknie i paprykarz będę wpierdalać w kiblu, aby czasu nie tracić.

Reszta, to już nadinterpretacja mojej wypowiedzi

sebamonia1971 napisał(a):czyli plan napięty=pośladki luźne

tia albo sraczka albo katar