generalnie bylo bardzo sympatycznie
poza niesympatycznym zakonczeniem, kiedy vertigo wyspinowal na zakrecie (piasek + polslicki) zahaczajac o jadacy z naprzeciwka samochod

na szczescie rannych, ani ofiar w ludziach nie bylo
fotki wrzuce jak troche odespie
ale tak w ramach zajawki:
no i jako zdjecie specjalne: